Dodane 15 lipca 2018 przez Witold Bardziński
Szanowni Państwo, jestem zły, a nawet bardzo zły, nie dlatego, że nie gramy w finale Mistrzów Świata w piłce nożnej, a Chorwacja gra i to Im będę dzisiaj kibicował. Nie dlatego jestem zły, że zamiast na wakacje do Chorwacji jadę do pracy. Nawet nie jestem zły dlatego, że zabrali nam niedziele handlowe, niecała godzinka i jestem w Czechach i tam kupię bezpieczniki elektryczne jak będę bez światła. Jestem po prostu zły, że widzę co się dzieje obok, jak zamykają kolejne bocznice, a pracowników, którym brakuje kilka lat do emerytury wysyła się na „wakacje” takie do emerytury. To dlaczego niektórzy „muszą” mieć bocznice, a niektórzy nie? Dlaczego jednym się opłaca, a niektórym nie?