Świadectwo bezpieczeństwa bocznicy kolejowej.

Dodane 1 września 2019 przez Witold Bardziński

Czy musimy posiadać Świadectwo bezpieczeństwa bocznicy aby mogły na nią wjechać pociągi? Jak to wygląda prawnie a jak w praktyce. Postaram się odpowiedzieć. Zapraszam: WB.



No tak Kochane Dzieciaki i Kochana Młodzieży. Koniec Wakacji i za przykładem swoich Kochanych Rodziców i niektórych Babć, Dziadków do roboty!!! W tekst dawnej piosenki:

Hej, junacy – hej, chłopcy, dziewczęta,

do roboty!… do roboty!…

Jedno hasło jak rozkaz pamiętaj:

Do roboty!… do roboty!…

Za młoty, hej, ojczyzny wolne dzieci, dzielne dzieci.

Do roboty! – serca w górę, myślą świecić.

Raz!… dwa!… do roboty!

Czas brać kielnie w garść!

No tak szczególnie polecam kielnię, teraz dobry murarz jest na wagę złota. A Kolejarz? Ten dobry jak najbardziej by się przydał. Stąd przed nowym rokiem szkolnym pozdrawiam serdecznie i życzę samych piątek przyszłemu Kolejarzowi Karolowi, który w tym roku zaczyna edukację w Technikum Kolejowym w Tychach. Widać w nim zapał i chęć do tej kolei, wydaje mi się, że wyrośnie z Niego godny nas zastępca, tzn: tych którzy odchodzą już za niedługo na emeryturę tj: Zbyszek z PLK, drugi Zbyszek z PKP Cargo, no na mnie też już czas, a na Pana Krzysztofa z PLK który już dawno powinien być na emeryturze mówi, że jeszcze rok postara się pomóc.

Szczególnie chcę podziękować Panu Krzysztofowi olbrzymia wiedza i doświadczenie, stąd na pewno jak by się Jego poprosiło pomógł by rozwiązać poniższy problem.

Powstaje nowa firma nazwijmy ją „X”, w tym celu kupuje starą firmę „Y” z jej gruntem, budynkami a też oczywiście z torami z rozjazdami z wagą kolejową itd. Ponieważ bocznica „Y” nie nadaje się do eksploatacji ze względu na zły stan techniczny ta nowa firma „X” jeszcze przed finalizacją zakupu, zleca firmie zewnętrznej naprawę tej bocznicy tak żeby zaraz po zakupie rozpocząć prace remontowe. Tak też się dzieje. Zaraz po zakupie, firma rozpoczyna prace naprawcze a ja wraz z naszym zespołem opracowujemy Regulamin pracy bocznicy z planem schematycznym dosyć szybko uzgadniamy go z Zarządcą linii kolejowej i sporządzamy wniosek o wydanie świadectwa bezpieczeństwa bocznicy. Tak jak z remontem bocznicy szybko się uporano tak wiadomo, wydanie dokumentu jakim jest Świadectwo bezpieczeństwa użytkownika bocznicy trwa i musi trwać zgodnie z Naszym Prawem. Ponieważ nowa firma „X” na to wszystko pieniądze ma, bo jest prężna i ciągle rozwijająca się, potrzebuje już dzisiaj, a najlepiej „na wczoraj” aby wjechały na nią wagony!!!

Panie Witku, Ratatuj!!! (to tytuł filmu, może dla tych naszych najmłodszych pociech co dopiero rozpoczynają naukę, niech zobaczą jak zdobywać wiedzę).

… chcemy wjechać na naszą bocznicę, a właściciel bocznicy przez którą mamy przejeżdżać, powiedział że nam nie wolno bo nie mamy Świadectwa bezpieczeństwa bocznicy? Co robić, my potrzebujemy wjechać najlepiej w następnym tygodniu!

Tak, proszę Szanownego Państwa, czy można wjechać na bocznice która nie ma ważnego Świadectwa bezpieczeństwa bocznicy?

Otóż odpowiadam – NIE!!!

Ale Panie Witku, na tą bocznicę zanim myśmy ją kupili, pociągi wjeżdżały, nawet ciemną nocą. Nie będę Panu opowiadał co wozili, bo ta wiedza może zaboleć. Stąd lepiej nie wiedzieć. A firma ta nie miała, nie tylko świadectwa bezpieczeństwa bocznicy, ale nawet nie posiadała żadnych przepisów i tak działała przez kilkanaście lat! Dopóki myśmy jej nie kupili! A jeszcze lepiej, ta bocznica, przez którą mają przejeżdżać nasze wagony upiera się, że musimy mieć ważne Świadectwo bezpieczeństwa i póki go im nie przedstawimy, żaden pociąg do nas nie wjedzie. A panie Witku nie pamiętają albo chcą zapomnieć, że jeszcze pół roku temu sami nie mieli tego dokumentu i przez kilkanaście lat jeździło po niej codziennie kilka składów pociągów, a ruch manewrowy odbywał się na trzy zmiany!!!

No tak i co pan zrobi panie Piotrze (imię zmienione) co nam z tej wiedzy przyjdzie? Mają pełne prawo zabronić wjazdu na swoją bocznicę. Koniec kropka.

Ja wiem, że jest jeszcze wiele bocznic co tego dokumentu nie mają i są obsługiwane przez Przewoźników. Tylko tak się przeważnie dzieje gdy te bocznice są połączone bezpośrednio z linią kolejową. Weźmy przykład. Wszystkie bocznice połączone z Zarządcą linii kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. są ujęte w  Załączniku 2.10 Regulaminu sieci 2018/2019 w Wykazie punktów stycznych infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z infrastrukturą innych zarządców jest w niej wskazanych przeszło 1 500 „bocznic”. Czy wszystkie mają Świadectwa bezpieczeństwa bocznicy? Łatwo sprawdzić wystarczy porównać z wykazem wydanych Świadectw bezpieczeństwa bocznicy na stronie UTK. Idąc dalej jeszcze więcej danych otrzymamy w RINF-ie. Stąd możemy otrzymać wiedzę, że nie wszystkie bocznice wymienione w wykazie punktów stycznych Świadectwo bezpieczeństwa bocznicy posiadają.

Co możemy zrobić. Nie podstawiać tam wagonów? A jak mamy Umowę z Przewoźnikiem, że ma nam wagony podstawiać? To co wtedy! Przecież w rozumieniu art. 4 pkt 10a (  ustawy z dnia 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (tekst jednolity Dz.U. 2019 r.  poz. 710 z późn. zm.):

  1. użytkownik bocznicy kolejowej – zarządca infrastruktury, który nie zarządza inną drogą kolejową niż bocznica kolejowa.
  2. bocznica kolejowa – wyznaczona przez zarządcę infrastruktury droga kolejowa, połączona bezpośrednio lub pośrednio z linią kolejową, służąca do wykonywania czynności ładunkowych, utrzymaniowych lub postoju pojazdów kolejowych albo przemieszczania i włączania pojazdów kolejowych do ruchu po sieci kolejowej,

jest to warunek ustawowy eksploatacji bocznicy.

Stąd najważniejsze jest posiadanie statusu użytkownika bocznicy kolejowej, bez tego dokumentu bocznica jest nieczynna!!!

No tak „bardziński” uważa, że do eksploatacji bocznicy niepotrzebne jest Świadectwo bezpieczeństwa użytkownika bocznicy!!! Nie, absolutnie tak nie uważam!!! Jeszcze raz powtarzam taki dokument jest wymagany i dla spełnienia warunków bezpieczeństwa należy go posiadać.

Nie mogę się tylko pogodzić z takim nie ludzkim postępowaniem w niektórych przypadkach między innymi takim jak opisuję powyżej. Przecież tory zdawczo odbiorcze są akurat na terenie bocznicy, która Świadectwo bezpieczeństwa posiada! Resztę nie będę podpowiadał i absolutnie nie namawiał do jazdy „ciemną nocą”, ale jest zawsze „Wyjście awaryjne” (w nawiązaniu do filmu pod tym tytułem) tylko czasami jak to w tym filmie czy u nas w życiu „Zawiść ludzka nie zna granic”.

Dlatego na wstępie pisałem o Panu Krzysztofie. Pan Krzysztof zawsze mówi: Pomagajcie „bocznicom” kolejowym, bez nich stracimy pracę, kolej nie ma możliwości utrzymania się tyko z ruchu pasażerskiego! Właśnie w Panu Krzysztofie nie ma krzty zawiści, a zawsze znajduje dobre wyjście awaryjne. Panie Krzysztofie, Panu jak również Szanownemu Państwu Dużo Zdrówka, życzy: WB.

Fotki – Lokomotywownia Gliwice – witold bardziński

.