Wymiana podkładów drewnianych na strunobetonowe.
Dodane 3 czerwca 2019 przez Witold BardzińskiTemat gorący bo „Kolej” w Polsce buduje się pełną parą! A też zbliżają się wakacje i prace egzaminacyjne w pełnym toku, stąd dzisiaj połączę te dwie sprawy.
No to jadę sobie spokojnie na rowerku, piękna gruntowa ścieżka rowerowa przez las, no, no, no… i trochę pod górkę… z Gdyni w kierunku Tawerny Orłowskiej, aż tu telefon.
– Panie Witoldzie niech mi Pan pomoże, bardzo proszę.
– No co się stało?
– Jestem uczniem szkoły ??? i nauczyciel zadał nam na pracę egzaminacyjną, wykonanie kosztorysu wymiana podkładów drewnianych na strunobetonowe w ilości przeszło 1 300 sztuk.
– No to jak zadał Wykładowca, to kolego trochę musisz pocierpieć. Ja mogę Tobie wskazać cenniki a Ty trochę pogłówkujesz. Aktualny cennik to jest KNR 2-37 zrobiony na bazie dawnego cennika KNCK-7. Więcej robót jest wskazanych w starszym cenniku KNCK-8, też bardzo fajny ale do robót bardziej „drobnych” jest cennik KNP-16.
– Tak, tak, znam te cenniki i to według nich kompletna cena zawierająca materiały, robociznę i sprzęt wynosi 418,25 zł za wymianę 1 sztuki podkładu drewnianego na strunobetonowy. Ale wykładowca też chce, takie ceny z „rynku” firm które robią takie usługi? Czy by mógł Pan podać taką cenę?
– No widzisz młody człowieku, jesteś głową w cennikach, a wiadomości telewizyjnych nie słuchasz? Przecież zapowiedzieli podniesienie najniższej pensji, ale jej nie możesz absolutnie odnosić do robót torowych. Na tory za kwotę mniejszą jak 25 zł za 1 godzinę nikogo nie znajdziesz, a do tego sobie dolicz 40% opłat ZUS, podatek, no też koszty pośrednie, przecież jak Pracowników zawieziesz gdzieś dalej dochodzą koszty hotelu, wyżywienia, ubrania robocze no i jakiś zysk dla właściciela, nie żeby potem dla zdrowia jeździł na rowerze, ale wypoczywał na Wyspach Bahama (Bahama, bahama, Mama itd., śpiewał nam zespół Boney M. Ale to jest piosenka, że bidulka Mama chce wydać dobrze za mąż 6 córek! To jest chłopie problem! A nie ile wziąć za wymianę podkładów).
Pamiętaj dobrze policz pracę sprzętu, jeżeli masz własny to raty leasingowe, a zimą sprzęt stoi… Uważaj, na materiały, nie zawsze są i nie możesz ich otrzymać na ostatnią chwilę, bo jak Tobie podkłady na czas nie przyjdą to będzie poważny problem, szczególnie na PLK gdzie zamknięcia torów są planowane z dużym wyprzedzeniem i każdy taki problem jest potem efektem domina. Liczyłeś to wszystko?
– Cisza…
– E, Młody, żyjesz tam! Widzę, że ten Wasz wykładowca zamiast Was zachęcić do pracy na torach to Was powystrasza. Następni wyjadą do ogarniętej Brexitem Wielkiej Brytanii, albo jak się coraz głośniej mówi, polecą sobie na „wakacje” bo będzie już bez wiz do USA. Ale uważajcie, nie bierzcie z sobą do samolotu brudnych butów roboczych, bo na „granicy” się kapną, że przyjechaliście pracować a nie wypoczywać i tak jak nasz znany bokser, zostaniecie odesłani z powrotem za Ocean na lotnisko w Radomiu. Co tam Młody żyjesz?
– No sam nie wiem już co napisać? Co zrobić? Może mi Pan szczerze doradzić?
– Szczerze??? To byś musiał Kolego zacząć od końca, dowiedzieć się ile mają na tą wymianę przygotowanych pieniędzy, są często przy przetargach podawane ceny w ramach cen inwestorskich. Ale tak z mojego doświadczenia to Kolego musisz liczyć najmniej 500 zł za wymianę 1 sztuki podkładu, to taka cena dla Twojego Wykładowcy (niech się przekona, że lepiej być nauczycielem za tą skromną pensję, jak właścicielem firmy – za te grube tysiaki), a Ty jak mnie tu bajtlujesz bo sam otwierasz firmę i nie wiesz ile wziąć to proponuję weź 618,24 zł za 1 sztukę i pamiętaj o najważniejszym! Podkłady drewniane będziesz musiał utylizować, a to nie są tanie rzeczy (jak mówi Kiepski), a też te 1 300 sztuk przez kominek nie przepuścisz, szczególnie jak jesteś z Krakowa (przy okazji pozdrawiam serdecznie Pana, Panie Jurku no i Kraków). No i tyle młody, bierz się do roboty…
– Dzięki, Panie Witoldzie…
No i tyle też w tym Blogu, dużo Zdrówka, Szanowni Państwo, życzy Wam z krótkiego urlopu: Witold Bardziński.
Fotki – no właśnie zamiast plaży, rzut oka na bocznicę Stoczni w Gdyni, wykonał: witold bardziński