Jak zabezpieczyć się przed koronawirusem na bocznicach.

Dodane 17 marca 2020 przez Witold Bardziński

Szanowni Państwo, żeby doradzić jak się zabezpieczyć przed koronawirusem na bocznicach kolejowych, zatelefonowałem do Pana Krzysztofa.

W sobotę rano (14 marca 2020 r.) telefonuję do Pana Krzysztofa, z prośbą o parę porad, jak zabezpieczyć się przed kooronawirusem na bocznicach kolejowych.

W.B. – Panie Krzysztofie, Witam bardzo serdecznie, przede wszystkim jak Zdrówko.

K.I. – Dziękuję, …

W.B. – Panie Krzysztofie, chcę napisać na blogu w temacie – Jak zabezpieczyć się przed koronawirusem na bocznicach kolejowych, Pan jako Pracownik PKP PLK S.A., która ma tysiące km infrastruktury i zatrudnia tysiące pracowników, ma opracowane te procedury na pewno w większym zakresie, ale zasady ogólne postepowania są często podobne i przez analogię będziemy mogli je wykorzystać.

K.I. – Przede wszystkim należy się stosować zasad ogólnych obowiązujących wszystkich mieszkańców Polski w tym do specustawy z 2 marca 2020 roku (o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 innych chorób zakaźnych oraz wywołanych innych sytuacji kryzysowych) w związku z tym odwołaliśmy szkolenia, konferencje i wszystkie spotkania gdzie mieliśmy przebywać w większym gronie.

Jesteśmy też przygotowani na zamykanie posterunków, wtedy jazda trakcji będzie się odbywać w kierunku zasadniczym, może to powodować komplikacje ale uważam jesteśmy dobrze przygotowani nawet na taką ewentualność.

W.B. – Panie Krzysztofie, a jak wygląda sprawa porozumiewania między pracownikami?

K.I. – Są takie sytuacje, przecież pracujemy w zespołach, np. weźmy grupy robocze poruszające się drezynami, kontakty w biurach, czy w nastawni. Staramy się też dużo porozumiewać na odległość., Też wiadomo częściej myjemy ręce itd., mamy środki odkażające, w biurze mamy dyżurny odkażacz. Też teraz jechałem z kolegami z pracy pociągiem, faktycznie robi się pustawo, zauważyłem, że już pasażer nie potrzebuje naciskać przycisku służącego do otwierania drzwi, maszynista na każdej stacji robi to za nas otwierając i zamykając wszystkie drzwi. Zauważyłem, że konduktor brał mój bilet do ręki i go sprawdzał, choć już słyszałem, że już konduktorzy się starają tego nie robić, sprawdzając bilety z większej odległości.

W.B. – Panie Krzysztofie, dzięki bardzo, Dużo Zdrówka.

Druga wiadomość którą chcę Państwu przekazać, jest bardzo smutna. W niedzielę 8 marca zatelefonował do mnie Irek (pozdrawiam serdecznie Irku), zawiadamiając mnie o śmierci Pana Profesora Henryka Bałucha.

Jeszcze niedawno pisałem:

Szanowny Panie Profesorze – Pana książka („Zagrożenia w nawierzchni kolejowej” – przypis W.B), jest nieocenionym darem. W jednym zapisie się z nią nie zgadzam – „Upływający czas sprawia, że monografia ta będzie zapewne ostatnią pozycją książkową w moim 65 – letnim okresie pracy związanej z koleją”. Pamięta Pan jak na Targach Kolejnictwa „Katarzyna 96” wręczał Pan drewniana statuę „Św. Katarzyny”, Panu Profesorowi Antoniemu Rosikoniowi… Pan Profesor Rosikoń miał wówczas 89 lat… w wieku 100 lat, tak Szanowni Państwo stu lat, wydał książkę: „O obrotach przęseł i mostów”!!! Do dzisiaj „płaczą” nad nią adepci wyższych uczelni kolejowych w Polsce. Tak, że Panie Profesorze, mam nadzieję, że książka „ Zagrożenia w nawierzchni kolejowej” znajdzie jeszcze ciąg dalszy.

Dużo Zdrówka Panie Profesorze, dziękuję Panu za czas poświęcony mojej osobie, a zarazem przepraszam za moje „marudzenie” przez przeszło 30 lat, dlatego chyba po przeczytaniu Pana książki na zadane pytanie w Posłowie książki: „Wiele problemów trzeba więc będzie rozwiązywać na podstawie przyswojonej wiedzy, nabytego doświadczenia i intuicji. Cechy te kształtuje się przez całe życie. Ma na nie wpływ szkoła, doświadczenia nabywane w pracy i własne przemyślenia nad docierającymi zewsząd informacjami. Czy i jakie przemyślenia wzbudzi ta książka?”.

…Mogę jedynie odpowiedzieć – Dla mnie super Panie Profesorze – Dziękuję!!!

Podczas organizowanych Targów Katarzyna 95, jako organizator nocleg Panu Profesorowi zapewniliśmy wówczas w Hotelu w Rudach Raciborskich (obecnie Dom Seniora), miałem wyjątkową okazję udać się z Panem profesorem na spacer wśród przeszło mających sto lat buków… wyjątkowy spacer… mało rozmawialiśmy o kolei, bardziej o życiu, o dzieciach i choć różnił nas okres ze względu na wiek, choć różniło nas wykształcenie, spacer ten pozostał w moim sercu do dzisiaj i uważam też mnie w pewien sposób ukształtował, Dziękuję Panie Profesorze będzie mi Pana bardzo brakowało…

witold bardziński

Szanowni Państwo, Pan Piotr jeden z naszej Braci Kolejarskiej zwraca się z prośbą. Przekazuję tą prośbę poniżej:

Dzień Dobry.

Bardzo proszę o wsparcie finansowe w formie odpisu 1% od podatku, na dalsze leczenie i rehabilitację, mojej chorej córeczki, która jest podopieczną fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”. Nie jest mi łatwo prosić o pomoc, ale mam świadomość, że ta choroba nie da się tak szybko wyleczyć  i mimo, iż na ten moment rozwój choroby został zatrzymany chemoterapią, to nie wiem jak będzie wyglądała nasza przyszłość. Lekarze mówią, że jeśli taki stan utrzyma się przez pięć kolejnych lat to będzie można mówić o wyleczeniu. Obecnie córka jest pod opieką lekarzy specjalistów: onkologa, neurologa, neurochirurga, okulisty oraz rehabilitanta, którzy dbają o poprawę jej stanu zdrowia. Nie muszę Państwu mówić jak wygląda nasza publiczna służba zdrowia, ponieważ każdy z nas ma z nią na co dzień do czynienia, dlatego większość wizyt i porad, nie licząc kosztów dojazdów do Warszawy, ponieważ Lenka leczona jest w Centrum Zdrowia Dziecka pokrywana jest z naszej kieszeni. Lenka jest ciągle rehabilitowana, aby zmniejszyć skutki przebytych zabiegów, a to wszystko kosztuje, stąd mój apel o pomoc, w załączeniu dodatkowe informacje na ten temat.

Jeśli znają Państwo kogoś z rodziny czy znajomych, kto mógłby jeszcze pomóc przekazując swój 1% podatku, to bardzo proszę o przekazanie tej prośby, wystarczy podać nr KRS-u: 86 210 i cel szczegółowy: Lena Kmiecik.

TAK NIEWIELE TRZEBA, ABY DAĆ NADZIEJĘ, WALCZYMY JUŻ CZWARTY ROK I NIE PODDAJEMY SIĘ

Za każdą okazaną pomoc dziękuję, w swoim i córki imieniu.

Pozdrawiam.

Piotr Kmiecik

Kierownik Wydziału Spedycji i Eksploatacji

Rail Polska Sp. z o.o.

Nr tel. 509 459 726

.