Cena wymiany podkładów.

Dodane 28 października 2019 przez Witold Bardziński

Ostatnio zadzwoniła jedna z Pań już prawie z gotowym Zamówieniem na wymianę kilkudziesięciu podkładów po 65 zł sztuka. Skąd ta cena? Postaram się wyjaśnić.

Ostatnio dostaję dużo telefonów z pytaniem o ceny zakupu materiałów kolejowych czy cen usług. Jedno z takich zapytań:

Barbara ???

czw., 17 paź, 14:02 (10 dni temu)

do [email protected]

Szanowni Państwo,

Na naszej bocznicy będziemy wymieniać 150 podkładów (zniszczonych drewnianych na drewniane staroużyteczne).

Zgodnie z Państwa cennikiem na stronie internetowej koszt wymiany podkładu to 65 zł.

Proszę o przesłanie oferty na ewentualne wykonanie tych prac na naszej bocznicy zlokalizowanej w ???

Podkłady zapewniamy we własnym zakresie.

Proszę również o informację czy Państwo mogą zrealizować prace w przeciągu najbliższych tygodni.

W razie pytań – proszę o kontakt telefoniczny.

Pozdrawiam

Barbara …

Następnie był telefon od ww. Pani. Starałem się wytłumaczyć, że faktycznie kiedyś była na naszej stronie taka informacja, ale nie tylko były to ceny orientacyjne, była to również informacja sprzed kilku lat!!! Faktycznie wpisując w wyszukiwarce słowo cena wymiany podkładów ta informacja jest na pierwszej stronie w pozycjach wyszukiwania, a jak wejdziemy na stronę tormaxu bezpośrednio takich informacji nie uzyskamy.

Szanowni Państwo, nie wiem i nie interesuje mnie to specjalnie dlaczego tak się dzieje? Ja nie jestem żadnym komputerowcem i nawet nie wiem do kogo zatelefonować czy napisać, że ta informacja o cenach jest już dawno nieaktualna, dlaczego? Policzmy:

Średnia płaca to 2 250 do tego doliczmy ZUIS i 3 000 nie ma. Doliczmy do tego jakieś koszty pośrednie, przecież ludzie do pracy czymś muszą dojechać, też trzeba pracownikom zapewnić sprzęt do pracy, ubrania robocze itd. Pamiętajmy, że „prywaciarzowi” się też coś należy, wprawdzie helikopterem nie lata, ale jakieś tam auto w przykładzie Audi Q7 ma i to też trzeba ująć w robotach. A często zapominamy o najważniejszym z mojej praktyki wiem (34 lata prowadzenia firmy Tormax) najgorszy jest okres zimowy, robót nie ma a pracownikom trzeba płacić, jak na te wypłaty nie ma to pozbywa się pracodawca już wyszkolonych ludzi i jak znowu przyjdą roboty to znowu poszukuje tych ludzi, szkoli itd., itp. Tak że się nie oszukujmy, żeby firma jakoś egzystować to 1 pracownik powinien „przynieść” kwotę około 12 -15 tys. miesięcznie.

Jak to więc wygląda na przykładzie wymiany podkładów? W zależności od warunków grubość podsypki do wybrania, sprzętu itd. 1 pracownik powinien wymienić minimum 5 szt podkładów dziennie czyli około 21 dni roboczych daje nam to 100 podkładów to jest wg. powyższej propozycji 6 500 złotych. Może stąd ta kwota jeszcze parę lat temu mogła być wystarczająca, ale dziś, gdy wszyscy borykamy się z trudnościami pozyskania nowych pracowników, a jeszcze znaleźć przykładowo dobrego toromistrza jest prawie niemożliwe. Stąd Szanowna Pani jak by chciała Pani poznać aktualną cenę to wymiana 1 szt. podkładu powinna kosztować 120 – 150 złotych.

Chociaż zatelefonowałem do mojego znajomego Pana Lucjana (Pozdrawiam serdecznie), pytając ile kosztuje u niego wymiana podkładu, powiedział, że do końca roku nie bierze żadnych prac, a w roku następnym będzie to prawdopodobnie przynajmniej 100 zł 1 szt w wymianie ciągłej i minimum 125 zł w wymianie pojedynczej.

Do czego też zmierzam podając te ceny? Zauważcie Państwo, podkłady staroużyteczne Pani Barbara posiada. Podejrzewam, że ktoś Pani Barbarze te podkłady sprzedał oczywiście w „okazyjnej” cenie 60 zł 1 szt. Bo pamiętajmy, podkład kolejowy drewniany jest materiałem niebezpiecznym i nie wolno go sprzedawać bo jako zużyty podlega utylizacji. Ale można go sprzedać jako podkład do dalszej zabudowy. Stąd w sumie każdy nawet czasami za darmo chce się takich podkładów pozbyć bo nie płaci kosztów utylizacji. Ale dajmy spokój tym podejrzeniom, może być tak jak u Pana Krzysztofa (pozdrawiam serdecznie i Czechowice) gdzie podczas naprawy głównej toru, odzyskano część nawet dosyć fajnych podkładów i przeznaczyliśmy je do wymiany pojedynczej. Też jeszcze kolejne ostrzeżenie, często jest tak (pozdrawiam Panie Robercie i Panie Tomaszu i pozdrawiam Leszno) złożyliśmy na placu magazynowym po wymianie zużyte podkłady nawet fajnie wyglądające, przyjechaliśmy po miesiącu i jak to się mówi dostały powietrza i zaczęły się rozsypywać.

Dla naszego przykładu przyjmijmy jednak, że Pani Barbara kupiła te podkłady po 60 zł za wymianę zapłaci 120 zł w sumie mamy 180 zł. Niestety prawdopodobnie za 10 – 15 lat znowu będzie trzeba dokonać wymiany  wtedy nawet jak by ceny nie uległy zmianom Pani Barbara zapłaci znowu 180 zł!

A jak byśmy kupili podkłady nowe to zapłacimy za wymianę 120 zł za nowy podkład zapłacimy 120 zł to w sumie wydamy 240 zł. Nowy podkład wytrzyma nam w torze 25 – 30 lat.

Stąd rachunek ekonomiczny wyniesie.

Przy wymianie na podkłady staroużyteczne w czasie 30 lat zapłacimy 2 razy po 180 zł co w sumie wyniesie 360 złotych.

Przy podkładach nowych zapłacimy za ten 30 letni okres eksploatacji jednorazowo 240 zł.

Czyli mamy 120 złotych oszczędności na jednym podkładzie, przy zastosowaniu podkładów nowych!!!

Stąd Pani Barbaro nie zalecam kupowania podkładów staroużytecznych i tu szukać oszczędności! Lepiej kupić nowe i jest Pani do „przodu” 120 zł w sam raz na wymianę 1 szt. podkładu u Pana Lucjana. Dlaczego nie w firmie Tormax Witold Bardziński? Niestety kalendarz mam bardzo napięty i przy tych ciągłych zmianach wysokości płac nie wiem ile ta wymiana będzie kosztować na wiosnę roku 2020.

Skąd te terminy i tyle roboty? Zauważcie Państwo, że w ciągu 3 – 4 lat koszty robocizny wzrosły dwukrotnie, a ceny podkładów nowych są bez zmian. A ja najbardziej, ze względu na wiek chciałbym aby spełniło mi się jedno życzenie: Dużo Zdrówka, którego życzę Państwu również jak najwięcej. WB.

 Fotki Targi Trako 2019 – witold bardziński

.