Dodane 15 lipca 2012 przez Witold Bardziński
Jeszcze proszę o trochę cierpliwości zanim szerzej opiszę zmiany dotyczące wydawania, przedłużania świadectw bezpieczeństwa bocznicy kolejowej czy rozpatrywania wniosków składanych w Urzędzie Transportu Kolejowego (Dziennik Ustaw RP z dnia 21 maja 2012 r. Poz. 559).
Natomiast w dzisiejszych aktualnościach chciałbym się odnieść do ważności pomiarów nawierzchni kolejowej. Wczoraj zakończyłem pomiary na jednej z większych bocznic kolejowych sektora paliwowego. Jeszcze w końcówce XX wieku, budowano oraz wymieniano tutaj rocznie kilka rozjazdów, tak samo inwestowano w budowę nowych i remont spracowanych torów. A dzisiaj? Duża część torów i rozjazdów wymaga wymiany z roku na rok, podczas „badania” dochodzi ilość spróchniałych podkładów i podrozjazdnic, w protokole sprawności technicznej bocznicy, dopisuje się coraz większą ilość torów i rozjazdów zamkniętych dla ruchu. Do czego można to porównać? Może do naszego zdrowia. Czym człowiek starszy, przychodząc do lekarza słyszy taką „receptę” – „Panie w tym wieku to musi boleć, ciesz się Pan, że żyjesz”. Dlatego te słowa najchętniej wpisałbym w protokole; „Cieszcie się, że wasza bocznica jeszcze żyje, że jej nie zamknęli i ludzie mają pracę, a może za niedługo przewozy wzrosną i będzie lepiej?